To była zimowa środa – śnieżna, ale bez mrozu. W takich okolicznościach konfederaci barscy starli się z wojskiem rosyjskim pod Dobrą. Uroczystości poświęcone tej rocznicy zorganizowano w czwartek, 23 stycznia. Nie często zdarza się, kiedy i w taki sposób, jak podczas dzisiejszego wydarzenia można odnieść się do historii, która jest tak ważną częścią naszego życia.
Wydarzenie rozpoczęło się od mszy świętej odprawionej w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Dobrej. Modlono się tam w intencji tych, którzy polegli za wiarę i wolność, wspominając ich bohaterstwo i przelaną krew. Bezpośrednio po nabożeństwie złożono kwiaty pod pamiątkowymi tablicami, znajdującymi się na ścianie świątyni. Następnie wszyscy udali się do sali kameralnej Centrum Kultury w Dobrej, gdzie zorganizowano drugą część uroczystości. Zebrani mieli okazję nie tylko wysłuchać koncertu pełnego wrażeń artystycznych, historycznych nawiązań i humoru, ale też włączyć się do wspólnego śpiewania. Na scenie wystąpili profesor Jacek Kowalski – historyk sztuki, poeta i pieśniarz oraz Henryk Kasperczak. Ta wyjątkowa forma opowiadania o przeszłości szczególnie przypadła do gustu zaproszonym gościom, stając się jednocześnie doskonałym wprowadzeniem i zarazem przerywnikiem odbywającej się debaty. Wspomniana debata pomiędzy prof. Kowalskim, a dziennikarzem, publicystą i komentatorem politycznym – Rafałem Ziemkiewiczem była swoistą lekcją historii, szczególnie dla zgromadzonej na sali młodzieży.
– Konfederacja Barska to wydarzenie piękne i wspaniałe, ale z pewną skazą. Są punkty w historii, w których późniejsze wydarzenia mają swój prototyp. Dlatego Konfederacja Barska jest dla nas tak ważna, bo widzimy każde późniejsze historyczne zmagania Polski – z samą sobą, z próbami zmodernizowania się, aby jednocześnie duszy nie stracić i przede wszystkim z rozdarciem między sercem, a rozumem. Z drugiej strony rozumem trudno cokolwiek w tej konfederacji pochwalić. Dmowski zarzucał później tym wszystkim powstaniom, że były one wybuchem, zbrojną reakcją na ucisk, zbornym buntem przeciwko uciskowi. W tym wypadku być tak nie może, że się Rosja szarogęsi w Polsce i chce nam wolność odbierać. Pomysłu co chcemy osiągnąć w tej konfederacji nie było – wskazywał Ziemkiewicz. Pogląd będący kontrą przedstawił prof. Jacek Kowalski:
– Czy Konfederacja nie miała planu żadnego? W Konfederacji widzimy to, co grozi każdemu państwu w momencie kiedy jest z jednej strony program demokratyzacji – co lud powie, co przegłosuje, to my powinniśmy robić. W Polsce panowała złudna rzeczywistość demokratyczna – mamy złotą wolność. Rosjanie nam ją ukracają, to musimy się przeciw Rosjanom zbuntować. To był moment, kiedy można było się zbuntować. Szeroki bunt, rzeczywiście można powiedzieć, że żadne z powstań narodowych późniejszych nie miało takiej szerokiej podstawy ludzkiej, ale także i prawnej. Mamy ustalony porządek zaboru pruskiego, chcemy go wywrócić. W Konfederacji Barskiej chodzi o coś z gruntu innego – o utrwalenie tego porządku, który powinien według praw obowiązywać. To jest program restytucji prawa, przywrócenia porządku prawa. Plan był, ale był utajniony przed szlacheckimi masami – mówił.
W ten oto sposób zebrani najpierw dzięki koncertowi mogli przenieść się w czasy I Rzeczpospolitej, a interesująca debata stała się doskonałym punktem wyjścia do dalszych rozważań.
– Byliśmy dziś świadkami uroczystości związanych z 250 rocznicą bitwy konfederatów z wojskami rosyjskimi pod Dobrą. Bitwy przegranej, co zostało podkreślone. Bitwa ta pochłonęła, jak się szacuje według źródeł, ponad 1000 istnień ludzkich. Konfederaci postanowili walczyć o wiarę i wolność. Cieszę się, że właśnie takie wydarzenie jak to dzisiejsze podtrzymuje pamięć o tamtych czasach. Minęło 250 lat i jako społeczeństwo mało o tej tematyce wiedzieliśmy. Myślę, że po dzisiejszym koncercie i debacie wiemy więcej. I właśnie o to chodzi, aby o swojej historii wiedzieć jak najwięcej
i wyciągnąć z niej wnioski – podsumował wydarzenie burmistrz Dobrej Tadeusz Gebler, dziękując jednocześnie zaproszonym gościom, którzy przygotowali debatę i koncert, ale też pomysłodawcom i współorganizatorom uroczystości.