Mija dokładnie rok od przykrego wydarzenia jakie miało miejsce na dobrskim stawie. W niedzielę 6 września 2020 roku fetor unoszący się nad stawem i niepokojący kolor wody dały znać, że po raz kolejny dzieje się coś niedobrego. Jak się szybko okazało z ulewnymi deszczami poprzedzającymi niedzielny ranek do stawu wpłynęły zabrane po drodze nieczystości (o tym fakcie pisały media). Wtedy to na półtora miesiąca przerwana została liga w oczekiwaniu na wyłowienie padłych ryb i oczyszczenie się wody. Niestety, finałowe zawody pokazały, że jej zatrucie zrobiło swoje. Wyniki połowów były najgorsze w historii rozgrywek na tym zbiorniku. Finał pierwszej Gminnej Ligi Spławikowej odbywał się w nastroju niepewności, w głowach tliło się pytanie jaka przyszłość czeka dobrski staw i czy pierwsza liga nie będzie zarazem ostatnią.
Minął rok. Zaliczonych siedem zawodów nowego sezonu. Wędkarzy wita słoneczny niedzielny ranek i piękna przyroda nad stawem. Na placu czeka 18 zawodników gotowych na losowanie stanowisk. Stolik organizacyjny zajmuje stałe miejsce przyozdobiony w okazały puchar ufundowany tym razem przez właściciela firmy KAR-BUD Karola Kuszczyńskiego. To oczywiście nagroda przewidziana dla zwycięzcy VIII kolejki. Dobrski Przedsiębiorca nie poprzestał na pucharze i zapowiedział, że wędkarz, który złowi największą rybę otrzyma nagrodę niespodziankę w szklanym opakowaniu. I nie miała to być bynajmniej herbata lecz „napój” w zbliżonym kolorze, przedstawiający się jako Jack rodem z Tennessee.
Część zawodników, szczególnie tych, dla których podium ligowe, ze względu na zebrane dotychczas punkty, pozostało na ten rok w odległych marzeniach, postanowiła powalczyć o nagrodę specjalną. Ciężki sprzęt jaki stanął na podpórkach miał zagwarantować wytrzymałość zestawów i zmniejszenie ryzyka ucieczki potencjalnej zdobyczy. Ta próba udała się Ryszardowi Kujawińskiemu. To w jego siatce znalazła się ryba, która nie tylko okazała się rekordzistką zawodów ale też wszystkich ośmiu kolejek tego sezonu. Tym samym za przyczyną karpia królewskiego o wadze 1,96 kg Ryszard Kujawiński został zwycięzcą w kategorii największa ryba i mógł odebrać nagrodę specjalną z rąk fundatora p. Karola Kuszczyńskiego. Na tym nie koniec ligowych rekordów. Tegoroczna największa waga złowionych ryb podczas zawodów to wynik Przemysława Filipczaka z 13 czerwca – 5,45 kg. W ostatnią niedzielę niedużo zabrakło by ten wynik udało się podwoić Zbigniewowi Górskiemu. Po zważeniu jego ryb na wyświetlaczu wagi wędkarskiej pokazał się ciężar 9,89 kg. Tym samym poznaliśmy zwycięzcę VIII kolejki i jednocześnie nowego lidera w ogólnej klasyfikacji Gminnej Ligi Spławikowej Dobra 2021.
Zwycięzca odebrał puchar wraz z gratulacjami od szefa firmy KAR-BUD Karola Kuszczyńskiego.
Po odczytaniu protokołu tradycyjnie fotka triumfującej trójki z fundatorem nagród na tle stawu i uczestnicy ligi udali się na domowy niedzielny rosół.
5 września złowiono 31,20 kilogramów ryb.
Oto wyniki ósmej kolejki:
1 miejsce: Zbigniew Górski – 9890g -12 pkt
2 miejsce: Ryszard Kujawiński – 2754g – 10 pkt
3 miejsce: Marcin Kwiatkowski – 2530g – 8 pkt
4 miejsce: Andrzej Wielgórski – 2350g – 7 pkt
5 miejsce: Przemysław Filipczak – 1860g – 6 pkt
6 miejsce: Dariusz Śmieja – 1780g – 5 pkt
7 miejsce: Marian Piwoński – 1750g – 4 pkt
8 miejsce: Zbigniew Jankiewicz – 1320g – 3 pkt
9 miejsce: Jan Sibiński – 1260g – 2 pkt
10 miejsce: Władysław Witkowski – 920g – 1 pkt
* * *
PIERWSZA DZIESIĄTKA OGÓLNEJ KLASYFIKACJI PO VIII KOLEJCE:
1. Zbigniew Górski – 64 pkt
2. Przemysław Filipczak – 62,5 pkt
3. Marcin Kwiatkowski – 58 pkt
4. Paweł Kurczoba – 34,5 pkt
5. Andrzej Wielgórski – 31 pkt
6. Jan Sibiński – 27 pkt
7. Jacek Gajewski ex aequo Zbigniew Jankiewicz -25 pkt
9. Piotr Kujawiński ex aequo Dariusz Śmieja – 22 pkt